Relacja z koncertu HURTS w browarze Lecha.

fot2. Przemysław Szyszka

Próbując zrozumieć fenomen duetu HURTS postanowiłam wybrać się na ich koncert. Postanowienie zrealizowałam znacznie później niż by wskazywały chęci, bo nie podczas trasy promującej ich debiut a dopiero teraz w sobotę 21.09.2013.

Po fenomenalnie przyjętej debiutanckiej płycie Brytyjczycy zmierzyli się z syndromem drugiego krążka i okazało się ze fani zaufali im ponownie. Pełne sale i dobrze sprzedająca się płyta była zachętą do obejrzenia ich na żywo, ale co lepsze trafiła się okazja aby była to degustacja w niecodziennych okolicznościach przyrody, mianowicie na terenie browaru. Niektórzy może pomyślą eeee, koncert w Galerii Handlowej, bo Browar w Poznaniu kojarzony jest z w zasadzie z miejscem handlu i rozrywki w centrum miasta zbudowanym przez Kulczyków z aferą w tle. Tym razem jednak koncert odbył się na terenie zakładu produkcyjnego piwa marki LECH w najprawdziwszym browarze. Było to trzeci koncert zorganizowany przez pomysłodawców ? koncertowego lata w browarze? . 13.07.2013 wystąpił tam Myslovitz a Czesław [za]Śpiewa[ł] 03.08.2013. Tu musze wspomnieć o tej niezwykle ciekawej formule.

fot1. Przemysław SzyszkaKoncerty w założeniu miały być bardzo elitarne i szczególne, raz z powodu miejsca, dwa z powodu sposobu zdobywania wejściówek  na koncerty. Utworzono specjalną stronę internetową gdzie należało się zalogować i  ?zbierać? kody z kapsli piwa marki LECH, już uspokajam , ważne były również kody z piwa bezalkoholowego. Osoby zbierające kody musiały być pełnoletnie. Ci którzy uzbierali najwięcej kodów otrzymywali wejściówkę. To nie koniec atrakcji! Nie wiem czy formuła powtórzyła się trzykrotnie, ale na ostatnim , czyli na występie zespołu HURTS otoczka była iście imponująca. Szczęśliwcy, którzy dostąpili zaszczytu uczestnictwa w koncercie, zjawiali się w recepcji zakładu, tam otrzymywali odpowiednie opaski, i kartoniki z kuponami na piwo ? Lech Pils x2, Shandy x 1 i Lech FREE x1 , miło co? Następnie całą ekipę przewożono autokarami na miejsce koncertu, którym był hangar prawdopodobnie przeznaczony normalnie do składowania piwa. Blaszany dach , ściany utworzone z plandek, scena klasyczna jak na plenerowych koncertach ?objęta? z dwóch stron ścianami zbudowanymi ze skrzynek do transportu piwa, wszystko dookoła obstawione również skrzynkami, euro-paletami przykrytymi miękkimi materacami służącymi jako siedziska i całe mnóstwo stanowisk z przemiłą obsługą nalewającą piwo za okazaniem kartonika, całość spowita w zielonym LECH-owym kolorze. Infrastruktura zorganizowana fantastycznie, czyste toi-toie, ochrona w garniturach, kulturalni  ludzie przybyli  na koncert mimo lejącego się bez limitów piwa. Wszyscy przeżyli bez ekscesów do samego końca gigu i nawet byli w stanie udać się na ?after ?party?. Wszystkich chętnych po koncercie zawieziono autokarami do miejsca imprezy jakim był Blueberry bar a tam , przy wejściu przesympatyczne hostessy rozdawała kolejne paski z piwnymi kuponami  i dla tych co mieli dość piwa były kartoniki na napoje bezalkoholowe.  Wszystko o czym piszę, jestem w stanie udowodnić! Do relacji załączam zdjęcia !

Nie do uwierzenia? Polacy potrafią się bawić bez awantur i burd , skąpani w morzu darmowego złotego napoju??? Jednak tak, byłam tam, piwo piłam i tez pod stół nie spadłam?. Ale wróćmy do koncertu. Projekt, który zrodził się w głowach świetnych specjalistów od promocji marki LECH dopinała transmisja koncertu na żywo ?on line? dostępna po wstukaniu na stronie lech.pl kodu z kapsla. Moim zdaniem fantastyczny pomysł ! Nie wiem czy to pionierski pomysł, bo wszystko podobno już kiedyś było, ale na terenie Polski to chyba jednak precedens.

A Hutrs? Cóż, przyznam ,że charyzmy nie brakuje frontmanowi, pięknie prezentuje swoją apetyczną fizjonomię,fot3. Przemysław Szyszka podkreśla to adoracją publiczności, zyskując aplauz u rozpromienionych pań ? na tym koncercie absolutnie pełnoletnich! Tradycyjnie , o ile tradycja może być tak młoda wiekiem, przygotowany na fortepianie stosik białych róż był regularnie rozrzucany w tęskne ramiona fanek przyozdobionych wiankami właśnie z białych róż. W browarze tłumu nie było, bo być nie miało. Atmosfera była biesiadna raczej niż euforyczna. Najwierniejsi byli pod scena, reszta wygodnie porozsiadana spijała na zmianę z piwem miłe dla ucha dźwięki dobiegające ze sceny. Dodam, że akustycy wykonali świetną robotę, bez najmniejszego zgrzytu, selektywnie dobiegający , mocny wokal Theo Hutchcrafta i przyjemnie melodyjne dźwięki fortepianu grane przez Adama Andersona to w skrócie koncert duetu Hurts. Nie było zaskoczeń, nie było fajerwerków, nie było bisów, a co zagrali? Wszystko co było można, choć jak dla mnie godzina to jednak zbyt mało, cóż ja, i moje odczucia kiedy ludzie zgromadzeni pod sceną nie mieli ?parcia? na wywołanie chłopaków zza kulis.  Set lista poniżej dla ciekawskich . Swoją drogą ciekawe czy na koncertach  w  listopadzie  chłopaki czymś Nas zaskoczą , bo fanki z pewnością tak !

Podsumowując wydarzenie stwierdzę ze swoisty fenomen płyty ?Happiness?, i  sukces tegorocznego krążka ?Exile? nie jest przypadkowy. Miałam duże obawy słysząc w każdym sklepie i windzie hit ?WONDERFUL LIFE? czy to nie będzie kolejny wyciśnięty i wyschnięty, jak przepołowiona cytryna ,  obiecujący talent, który nie podołał popularności. Mogę ze spokojem sumienia przyznać, że Manchester skąd pochodzi duet, jest nadal wylęgarnią  genialnych zespołów ? legend.  Pięknie wykrojone melodie i adekwatnie zapadające w ucho teksty to duża sztuka w zalewie pop-papki nadawanej nam  obficie przez głośniki komercyjnych stacji.

Następny koncert? Życzę sobie obecności na EDITORS , z pewnością nie obędzie się bez porównań.

Justyna ?justisza? Szadkowska

_DSC6669

P.S.

Tym którzy byli zajęci odcinaniem kolejnych darmowych kuponów na piwo umknął z pewnością fakt , że zespół z wyjątkiem frontmana pojawił się w klubie na AFTER ? party. Adam z pozostałymi muzykami składał podpisy i pozwalał się fotografować wszystkich chętnym, grzecznie stojącym w ogonku fanom. Cudownie, prawda?

Zdjęcia udostępnił organizator.

 

Więcej o koncertach i akcji na: www.lech.pl

Organizatorem akcji była: Kompania Piwowarska SA, producent piwa Lech Premium

HURTS

LECH BREWERY, POZNAN, POLAND 21.09.2013

EXILE

MIRACLE

WONDERFUL LIFE

STDF

EVELYN

SUNDAY

SANDMAN

BLIND

BLOOD TEARS & GOLD

UNSPOKEN

ILLUMINATED

BETTER THAN LOVE

STAY.

Autorem zdjęć z koncertu jest Przemysław Szyszka.