W 2010 roku fantastyczna holenderska wokalistka Floor Jansen rozpoczęła nowe artystyczne życie po rozpadzie cenionej formacji After Forever. Utworzyła grupę ReVamp i nagrała z nią rewelacyjny debiutancki krążek. Po trzech latach wytężonej pracy, udało się w końcu znaleźć Floor czas i przygotować drugi materiał. Otrzymał tytuł „Wild Card”.
Nie zapominajmy o jednym ważnym wydarzeniu, które miało niebagatelny wpływ na stopień zajętości Floor. Wokalistka została poproszona przez Nightwish o zastąpienie na koncertach Anette Olzon, która pożegnała się z fińskimi mistrzami symfonicznego metalu. Choroba artystki i jej rekonwalescencja także zabrały jej parę miesięcy. Dla Jansen to oczywiście wyróżnienie i wielka promocja. Ale Floor w żadnym razie nie zamierzała zaprzestać działalności pod szyldem ReVamp, zwłaszcza że fani domagali się od Holenderki nowego albumu. Wokalistka musiała także znaleźć nowego basistę po odejściu Jaapa Melmana. Został nim Henk Vonk. „Nigdy wcześniej w mojej karierze nagrywanie albumu nie było aż takim wyzwaniem” ? przyznaje Floor.
„Wild Card” to mocniejsze piosenki i także bardziej osobisty przekaz w tekstach. Liryki odzwierciedlają w dużym stopniu to, co działo się w życiu Floor Jansen w minionych trzech latach. „Czasami bardzo głośno krzyczę, bo musiałam pewne sprawy zdecydowanie wyrzucić z siebie” ? mówi Holenderka. ReVamp nagrał płytę osadzoną w realiach power metalu, klasycznego heavy, symfonicznego metalu. Zróżnicowaną, stworzoną przy udziale wspaniałych gości, między innymi Marka Jansena z Epica, Marceli Bovio ze Stream Of Passion, Daniela de Jongha z Textures i Devina Townsenda. Nie wypada nie posłuchać!
