Blindead we Wrocławiu: pokoncertowe refleksje

Na początek intro, podobne jak na płycie, tylko dłuższe. Gdy wszyscy byli na scenie, pierwszym co rzuciło mi się w oczy było to, że mimo mocnej osobowości artystycznej, Nihil nie zdominował tego spektaklu. Mimo, że „Niewiosna” jest materiałem na którym odcisnął dosadne, centralne wręcz piętno.

Podoba Ci się? Udostępnij!

Zostaw komentarz